Wednesday, 11 August 2010

Golasy

Ostatnie w tym semestrze, niestety na zajęciach za które słono płacę został tylko kijowy, najtańszy papier przypominający fakturą utwardzony papier toaletowy z makulatury (taki strasznie drapiący:)
Więc i rysowanie na tym ucierpiało. A rysować się dało tylko sangwiną.


1 comment:

  1. artysta to i zgówna masterpiece ulepi :D

    dobre te nowe samochodzik tez sam ostatnio walczę z perspektywą

    pozdro :)

    ReplyDelete