Sunday 8 August 2010

Samochodzik

Pierwsze koty za płoty jeśli chodzi o rysowanie mechanicznych rzeczy/samochodów. Po roku rysowania kółek, sześcianów, lini prostych i elips w miarę swobodnie można już sobie rzeźbić te samochodziki czy domki (aczkolwiek szkic do tego był mały i brzydki, a sam "projekt" niezbyt odkrywczy).
Tutaj parę przykładów cwiczeń (pewnie ze 2 tysiące kartek i kilkanaście długopisów na to poszło). Przydają się sterty nieudanych wydruków leżących obok drukarki:

4 comments:

  1. Hej, zastanawia mnie, jak znosi to twój nadgarstek, bo domyślam się, że nie wszystko rysowane jest z ręki :) Mi od rysowania chrząstka trochę "wyskoczyła".

    Możesz zdradzić gdzie chodzisz na zajęcia rysunku? :)

    ReplyDelete
  2. Mieszkam w Anglii, więc informacja że w Collyer's College w Horsham chyba niewiele ci powie:) Na dosyć niskim poziomie, ale modelki są odważniejsze niż w PL, więc zawsze pełny akt jest.
    A nadgarstek i dłoń cierpi, ale chyba bardziej od myszki niż od tabletu/rysowania.
    Jeden mój znajomy koncepciarz nosił rękawiczkę bez palców (taką "rowerową") bo podobno jak ręka ma cieplej to mniej boli.
    G.

    ReplyDelete
  3. Ciekawiło mnie kto uczy, żeby podpatrzeć jak on rysuje bo bardzo fajnie wychodzą Ci te akty. Tak z ciekawości o to pytałem, bo to, żeś w Anglii, to wiem ;)

    Ja na nadgarstek kupiłem sobie podróbkę powerballa, ale niewiele pomaga, tylko dźwiękiem drażni :D Rękawiczka mnie nie przekonuje, zbyt proste, by było prawdziwe (jak różne dziwadła z mango, opaski odchudzające itp ;)).

    ReplyDelete
  4. fajne ćwiczenie! w wolnych chwilach też sobie to bede patentował. pozdro

    ReplyDelete